Jak zrzucić 5kg z …głowy?

Miesiąc temu pojawiłam się na siłowni i od progu zakomunikowałam: “Mam miesiąc na to, aby zrzucić co najmniej 5 kg. Potem wyjeżdżam na urlop i chce widzieć efekty”
No i zaczęło się… każdego popołudnia robiłam brzuszki, dźwigałam sztangę, wieszałam się na taśmie i skakałam na trampolinie. Cudów od groma, a waga ani drgnęła. A ja się tym jednak zupełnie nie przejęłam, bo  mój cel okazał się być inny niż początkowo zakładałam.
Moim celem nie było zrzucenie wagi fizycznej…moim celem było zrzucenie wagi emocjonalnej. I tu cel 5 kg rzeczywiście został osiągnięty! Te wszystkie ćwiczenia sprawiały, że czułam ciężar swojego ciała, że mięśnie często odmawiały posłuszeństwa i buntowały się przeciwko wykonaniu kolejnego ruchu. Ale kiedy go już zrobiłam, na przekór cielesnym ograniczeniom, to głowa momentalnie wysyłała nagrodę – im więcej wysiłku wkładałam w ćwiczenie tym głowa była “lżejsza”.
Może i jest tak, że zamiast usiąść na tyłku – zastanowić się i rozważyć swoje emocje, zwyczajnie to przepracować – ja idę je “zagłuszyć” – wysiłkiem, ruchem i muzyką. A może właśnie jest tak, że ten wysiłek pozwała zbliżyć się do emocji które mi towarzyszą? Może dopiero, gdy porządnie się zmęczymy emocje są dla nas bardziej czytelne?
Czasami patrzę na mojego syna, który zwyczajnie i po prostu jak na jego wiek przystało, nie potrafi jeszcze radzić sobie z wszystkimi emocjami – jak się czegoś domaga tupie nogami, jak mu się podoba piosenka lub mama przywlekła nowy  traktor do domu  – skacze i klaszcze. I to jest dla mnie ok! W tej sposób pokazuje mi co jest dla niego ważne i w jaki sposób odbiera świat.
Nie namawiam Cię do tego, żebyś waliła głową w mur, kiedy zabraknie marchewki w warzywniaku, a Ty właśnie chcesz gotować rosół. Namawiam, że znaleźć ruch, który jest dla Ciebie najodpowiedniejszy – czy to bieganie, taniec,  spacer- i zamienić emocje w energię, która napędza nasze ciało i daje siłę, aby podjąć dodatkowy wysiłek.
Ja – jak jestem zmęczona fizycznie to jestem całkiem cierpliwa, bardziej refleksyjna i nawet …miła, ale to akurat nie wiem czy to tak do końca dobrze 😉
A jak to jest u Ciebie?
A teraz krótkie ćwiczenie:
Przypomnij sobie sytuację, kiedy ostatnio podjęłaś wysiłek fizyczny, którym porządnie się zmęczyłaś.
Czy pamiętasz jakie emocje Ci wtedy towarzyszy? A może pamiętasz powód dla którego podjęłaś ten wysiłek?
Daj znać … ♥
I na zakończenie zapożyczę okrzyk kończący jedne z zajęć taneczno-siłowych:
SLIM ♥ SEXI ♥ POWERFUL

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *